Łukasz Jastrubczak, młody multidyscyplinarny śląski artysta, który bardzo wyraziście wchodzi na krajową scenę sztuki. Interesują go zagadnienia niewidzialności, znikania, efemerycznych "objawień", szaleństwa. W swoich pracach nawiązuje często do klasycznych dzieł filmowych.
Obecna wystawa jest efektem tegorocznych działań artysty w Berlinie (Alfabet Kroniki) i Mysłowicach (wystawa Something Must Break). Prezentuje powstałe tam prace w zmaterializowanej postaci zdjęć, filmów i slajd-show.
Film noir (gangsterski, czarny film) sugeruje coś, co się wydarzyło. Coś czego nie widać. Coś niepokojącego i strasznego. Jak pisze artysta: "Będąc turystą, odkrywam rzeczywistość widząc ją poraz pierwszy. Zdjęcia, których nie widać, są dokumentem poszczególnych scen z podróży. Przypuśćmy, że turysta który zwiedza nowe miejsce zostaje porwany lub przydarza mu się historia o charakterze kryminalnym, jak w filmie "Frantic" Polańskiego. Seria "Turysta" kumuluje w sobie treść filmu, którego fabuły możemy się domyślać lub zwykłej rzeczywistości której nie widać. W "Sleepwalk" dokonuję autotransgresji strachu. Wchodzę w rzeczywistość, której nie widzę. Oświetlam sobie drogę na milisekundę aparatem, który pomaga mi wyznaczyć kierunek i kolonizuje rzeczywistość przekładając ją na obrazy, zdjęcia".
W akcjach z napisami unoszonymi przez balony artysta nakłada na otoczenie ramę filmu, konfrontując rzeczywistość filmową z "prawdziwą". Łukasz Jastrubczak: "Moment kiedy w kinie pojawiają się napisy końcowe to trochę jak przebudzenie ze snu, kiedy już nie śpisz, ale jeszcze się nie obudziłeś. Napis The End zauważony w parku może mieć też odniesienie apokaliptyczne. Z kolei In Order of Appearance odnosi się do tych wszystkich fikcyjnych postaci występujących w rzeczywistości".
- Wystawa
- 27 września ‒ 15 listopada 2008
- artysta: Łukasz Jastrubczak
- kurator: Stanisław Ruksza