Żabie Doły | Wystawa zbiorowa

Potrzebujemy nowej sztuki ziemi, która przeciwstawia się traktowaniu natury jako obojętnego materiału, aby przypomnieć, że wszyscy żyjemy i umieramy jako ziemskie istoty.

„Myśl podczas spaceru i odpoczywaj w kontemplacji szerokich otwartych przestrzeni” – pisze Frederic Gros. Pomyślmy o fiołku kalaminowym, który do życia potrzebuje podłoża bogatego w metale ciężkie. Przyjrzyjmy się znikającym liściom czeremchy. Zobaczmy jak substancje chemiczne i żywioły również przenoszą różnego typu znaki, które ludzie i więcej-niż-ludzie w rozmaity sposób interpretują.

Termin elemental turn określa różnego typu praktyki artystyczno-badawcze, które skupiają uwagę na sprawczości rozmaitych substancji chemicznych i żywiołów w kształtowaniu środowisk, w których żyją ludzie, rośliny i zwierzęta. Tego typu praktyki artystyczno-badawcze okazują się szczególnie użyteczne w poznawaniu przestrzeni hałd pogórniczych i pohutniczych. Pozwalają bowiem nie tylko dostrzegać specyficzne dla tych przestrzeni dynamiczne relacje między rozmaitymi organicznymi i nieorganicznymi aktorami. Uwrażliwiają również na ich uwikłanie w praktyki eksploatacji środowiska naturalnego i inne mechanizmy związane z dziedzictwem europejskich kolonializmów.

Zainteresowanie terenami postindustrialnymi jest na bieżąco opisywane. Tereny hałd i zwałowisk, nieużytków oraz odpadów przemysłowych, stanowią integralną część pogórniczych krajobrazów. Jak przekonuje pisarka, aktywistka i animatorka kultury Anna Cieplak, hałdy stanowią „soczewkę antropocenu” – skupiają negatywne efekty działalności człowieka oraz ślady historycznie zmieniających się procesów w obrębie kultury, procesów polityczno-społecznych oraz ekonomicznych. Przede wszystkim stanowią one doskonały przykład miejsca, w którym dzieje się to, co antropolodzy określają mianem „sztuki przeżycia na zniszczonej planecie”.

Usytuowany na pograniczu Bytomia i Chorzowa Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy Żabie Doły to obszar około 226,24 ha powierzchni, obejmujący nieużytki, grunty rolne, zbiorniki wodne oraz hałdy. Utworzony został w 1997 roku dla ochrony siedlisk cennych gatunków fauny, głównie ptactwa wodnego. Na przestrzeni wieków krajobraz tego terenu ulegał nieustannym transformacjom znaczeniowym. Jego pierwotny kształt został prawie całkowicie zmieniony przez działalność człowieka. Na początku XIX wieku miał typowo rolniczy charakter, z niewielkim kompleksem leśnym i kilkoma zabudowaniami. Pod koniec XIX wieku uległ niewielkiej antropogenicznej transformacji: las został wycięty, a na jego dawnych obrzeżach powstała linia kolejowa. Część obszaru znajdowała się w granicach działalności podziemnych kopalń węgla kamiennego oraz kopalni rud cynku i ołowiu Bleischarley Grube (Biały Szarlej).

Wyraźniejsze zmiany w krajobrazie nastąpiły w pierwszej połowie XX wieku, w wyniku intensywnego wydobycia węgla kamiennego i kruszców, prowadzonego w większości metodą na zawał. Powstawały tu deformacje w postaci lejów zapadliskowych, progów i szczelin. Utworzono staw w celu gromadzenia wody na potrzeby kopalni rud cynku i ołowiu. W drugiej połowie XX wieku Żabie Doły były już bardzo silnie przekształcone wskutek gospodarczej działalności człowieka. Był to okres najintensywniejszego wydobycia węgla kamiennego oraz górnictwa i hutnictwa rud cynku i ołowiu, co doprowadziło do znacznych, kilkumetrowych obniżeń powierzchni terenu. W powstałych nieckach osiadania utworzyły się charakterystyczne zbiorniki wodne. Działalność górnicza na terenie Zespołu ustała pod koniec XX wieku. Następnie teren Żabich Dołów zaczął być postrzegany jako obszar szkód górniczych i nieużytków. Przez szereg lat tereny te podlegały oddziaływaniu naturalnych procesów przyrodniczych, które ostatecznie spowodowały ukształtowanie się specyficznego krajobrazu postindustrialnego, postrzeganego obecnie jako teren rekreacyjny.

W myśl Kanta w intuicji artystycznej odsłania się istota prawdziwego bytu. Współczesny artysta jest samotnym wędrowcem, pozbawionym wskazówek i szczegółowej mapy. Jak pisze Monika Bakke, nie jest on pielgrzymem uciekającym z platońskiej jaskini w kierunku światła prawdziwego bytu jako ostatecznego celu wędrówki, lecz jednostką skazaną na ciągłe poszukiwanie i niepewność.

Z perspektywy XXI wieku, kiedy coraz mniej wierzymy w zdolność planety do wchłaniania szkód, jakie jej wyrządzamy, wielkie ikoniczne dzieła, takie jak Spiral Jetty (1970) Roberta Smithsona wydają się zupełnie niewłaściwe. Dewastacja buldożerami, wykorzystywanie naturalnych zasobów do realizacji wizji jednego człowieka, wywołują skrajne emocje. Potrzebujemy nowej sztuki ziemi, która przeciwstawia się traktowaniu natury jako obojętnego materiału, aby przypomnieć, że wszyscy żyjemy i umieramy jako ziemskie istoty, jak każdy inny materiał organiczny, i że gdziekolwiek jesteśmy, nasza przyszłość jako gatunku jest powiązana z przyszłością gleby, wody oraz systemów, które wprowadzamy.

Prace artystyczne, powstałe podczas działań na Żabich Dołach lub zainspirowane tym terenem szukają nowej formy sztuki ziemi. Pod bacznym okiem Joanny Zdzienickiej-Obałek i Lesława Tetli młodzi artyści i artystki łączą naukę ze sztuką, poszukując odpowiedzi na pytania o złożoność świata. Zachodzące w naturze procesy opisują artystycznym językiem w sposób interdyscyplinarny, odnosząc się do kategorii zaczerpniętych z nauki: przywołując składniki, kondensacje, geometrie, procesy; kreśląc obraz relacji człowieka z przyrodą, a jednocześnie jego samego umieszczając na dole drabiny, z humanistyczną uważnością pochylając się nad każdą obserwowaną rzeczą i jej materią.

Wystawie towarzyszy program ogólnodostępnych działań plenerowych, podczas których na różne sposoby będziemy doświadczać żywiołów obecnych w Żabich Dołach. Wydarzenia przyjmują rozmaite formy — od botanicznego wykładu plenerowego związanego z gatunkami porastającymi ten teren, poprzez warsztaty intensywnie uruchamiające zmysły w procesie kontemplacji otoczenia, performans oraz warsztaty odnoszące się do dawnej kultury słowiańskiej.   

  • Wystawa
wróć do: Wystawy / 2025