Małgorzata Szandała. Internacjonalizm: przypis do landszaftu z fikusem i szpilplacem

internacjonalizm
1. «dążenie do równouprawnienia, przyjaźni i współpracy wszystkich narodów»
2. «wyraz zapożyczony z jakiegoś języka do wielu innych języków i mający w nich to samo znaczenie»

Katja opowiada historię rodzinną z czasów II wojny światowej, którą usłyszała kiedyś z ust swojego ojca. Dlaczego pisze akurat o fikusie? Bo fikus uratował jej ojcu życie. Jest rok 1941 i kto może ucieka z Kijowa — trwa ewakuacja rodzin wraz z całym dobytkiem; każdy bierze ze sobą co się da. Ojciec Katji (wówczas kilkuletnie dziecko) również ucieka, ale w wozie
transportowym już brakuje miejsca. Ktoś usuwa z niego fikusa — duży kwiat w donicy — i dzięki temu uzyskane zostaje miejsce dla chłopca. Człowiek zamiast kwiatu. Katja zapamiętuje tę historię szczególnie dobrze, właśnie ze względu na wyjątkową rolę fikusa. Pewnego dnia Katja wspomina razem z ojcem czasy wojny i przypomina mu historię jego ucieczki z Kijowa, o której sama zresztą się kiedyś od niego dowiedziała. Co się okazuje: ojciec nie pamięta o żadnym fikusie! Pamięta dokładnie wszystkie szczegóły ewakuacji — historia referowana przez Katję zgadza się we wszystkich detalach za wyjątkiem fikusa… Nie mogą się nadziwić skąd wziął się w opowiadaniu fikus. Każdy jest pewien swojej wersji. Po jakimś czasie ojciec zaczyna powątpiewać w swoją wersję, ale nie jest do końca pewien czy był tam fikus, czy nie. Chociaż fikus był lub mógł być jak najbardziej rzeczywistym przedmiotem, można pomyśleć, że w zasadzie nie chodzi o fikusa, ale o słowo fikus.
Fikus, fikcja, fantazja, forma, formuła, fremdsprache, freund, future, foe, Feind.
„Fikus” jako figura językowa uratowanego przez fikusa człowieka.
Fikus to fabuła o tym jak język ratuje życie.
Małgorzata Szandała
Historia fikusa pochodzi z książki Katii Petrowskiej "Może Estera".

Kłącze to dziczka, skomplikowany system podziemnych pędów lub nadziemnych korzeni, kłąb, bulwa, cebulka. Kłącze to ziemniak i perz, zgraja szczurów i zwierzęce nory, mrówki i trawa. Rizomatyczny jest język i pamięć, tkanka glejowa i nitki marionetki, aparalelna ewolucja osy i orchidei, kota i pawiana, wschodnie ogrodnictwo "klonów" i amerykański kapitalizm, underground i bitnicy.
Gilles Deleuze, Felix Guattari

Wszystko zaczyna się od języka: jego struktury, zawartych w niej znaków i kodów; znaczącego i znaczonego. Jego fizyczne reprezentacje: pojedyncze elementy, obrazy czy fotografie nie mają sensu, jeśli nie odnoszą się do tego, co znane.
Przez łączenie anonimowych obrazów czy obiektów z pojęciami, kulturowymi kodami, następuje odkrywanie znaczeń. Powstają kolaże skojarzeń, które nachodzą na siebie, łączą się — czasem w najmniej oczywistych momentach. Artystka obudowuje je kontekstami, znaleziskami, którymi mogą być zasłyszane anegdoty, archiwalne fotografie czy własne interpretacje. Z zestawień rodzą się nowe opowieści lub reinterpretacje danych zastanych. Ze zdobytych materiałów powstaje rodzaj kłącza — nieskończona siatka nawiązań i powiązań, dopełniających się historii, bez wyraźnego początku i końca.
Opowieści nie zawsze są wygodne i przyjemne, mogą dotykać sytuacji krytycznych, stanów zagrożenia, niechcianych wspomnień i niechlubnych momentów historii. Dodatkowym narzędziem jest pamięć i jej plastyczność. Wykorzystanie tych elementów umożliwia zastanowienie się nie tylko nad tym jak przeszłość wpływa na teraźniejszość, ale też jak teraźniejszość oddziałuje na przeszłość.

Małgorzata Szandała - urodzona w 1977 roku w Gliwicach. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Kontynuowała edukację na Interdyscyplinarnych Studiach Podyplomowych „Sztuka, przestrzeń publiczna, demokracja – relacje i możliwości” w SWPS w Warszawie, a także na seminarium prof. Andrzeja Ledera „Powojnie. Droga traumy na powierzchnię” w Instytucie Studiów Zaawansowanych w Warszawie. Uczestniczyła w programach rezydencyjnych m.in. w Künstlerhaus Lukas Ahrenshoop w Niemczech, Imprimerie – atelier pour arts et sciences w Bazylei (Szwajcaria), Artist-in-Residence w Harlech w Walii oraz w Honefoss w Norwegii. Brała udział w kilkudziesięciu wystawach w Polsce i za granicą. Obszary zainteresowań: instalacja site-specific, obiekt, sztuka konceptualna, strategie subwersywne. Wraz z Pawłem Mendrkiem i Ewą Zasadą współtworzy kolektyw „Biuro podróży”, realizując nomadyczne wystawy i działania.

z książki Katii Petrowskiej 'Może Estera"
  • Wystawa
wróć do: Wystawy / 2018