Khaled Jarrar | Journey 110 | video | 2008

Bytom - Rammalah

Khaled Jarrar | Journey 110 | video | 2008

Wystawa Bytom - Ramallah stanowi pokłosie pierwszego festiwal videoartu i performance w Palestynie (Ramallah, Gaza, Jerozolima) pod dyrekcją artystyczną: Mahmouda Abu Hashhasha z The A.M. Qattan Foundation (Ramallah) i Marca Merciera z Les Instants Vidéo Numériques et poétiques (Marseille).

Prezentowane prace realizowane były przez artystów palestyńskich, videomappingi francuskiego artysty Tilla Roeskensa zrealizowano z pomocą mieszkańców obozu uchodźców Aida w Beltejem.
Na wystawie prezentowane są prace m.in. Naheda Awwada, Taysira Batniji, Basela El Maqosui, Khaleda Jarrara, Tilla Roeskensa, Iyad Sabbah, Shareefa Sarhana, Majeda Shala, grupy Windows from Gaza for Contemporary Art.

"Kontekst polityczny, w którym odbyło się to wydarzenie jest dobrze znany: terytorium okupowane przez jedną z najsilniejszych armii świata, kolonie, mury oddzielające, mordy, codzienne upokorzenia, obozy uchodźców, checkpointy, uchodźcy, więźniowie, nieprzestrzegane porozumienia międzynarodowe, wstydliwa uprzejmość zagranicznych mocarstw... Choć może się to wydawać niemożliwe, kobiety i mężczyźni palestyńscy połączyli swoje siły, aby zorganizować znaczące wydarzenie poświęcone sztuce wideo i performansowi: projekcje filmów "poetronicznych", wystawy instalacji wideo, performance, warsztaty, debaty... Podobnie jak inni, których tam spotkaliśmy, ci ludzie trwają wbrew wszystkiemu hodując kwiaty, pielęgnując gaje oliwne, grając muzykę, recytując wiersze, malując sny o ucieczce na murach, które zasłaniają horyzont... . Jak powiedziano w wieczór inauguracyjny: "kultura jest bronią masowej obrony". Ale nie tylko, i tam właśnie zrozumiałem, że może być też afirmacją prawa do przeżywania sytuacji "normalnych", "zwykłych", takich jakie przeżywamy w Montrealu czy w Marsylii po prostu.

Nastrój był, jakby to powiedział Fernando Pessoa, poważny i radosny. Publiczność i artyści spragnieni spotkań, dzielenia się, konfrontacji idei. Znajdujące się w programie prace były elementem łączącym ludzi ciekawych, otwartych, delikatnych, dumnych z przeżywania chwil jednocześnie głębokich i lekkich. Intensywność tych chwil można by opisać arabskim przysłowiem: "Al yawn khamar wa ghadan amr" ("Dziś wino, jutro jest kolejny dzień"). Przez sześć dni spijaliśmy bez opamiętania poetyczne obrazy i słowa, ciała pełne ekspresji, hipnotyzujące dźwięki... Jeden tylko zgrzyt: Gaza. Władze izraelskie zabroniły nam do niej dostępu. Na szczęście filmy znalazły sposób, by się tam przedostać. Poezja przenika przez mury.

Festiwal ten udowodnił, że twórczość w Palestynie żyje i współgra nie tylko z rzeczywistością lokalną, ale mówi także o wielu problemach, które nazwać by można uniwersalnymi, takich jak czas, terytorium, tożsamość, wyobcowanie, seksualność....

Wydarzenie zostanie powtórzone w maju 2011 roku. Być może będzie to już w wolnej Palestynie ze stolicą we wschodniej Jerozolimie? Ujrzelibyśmy wtedy tańczące drzewa oliwne, mury zamienione w miłosne szepty, fale pieszczące ciała, drogi prowadzące ku snom, zaś słońce oszołamiać wtedy będzie zarówno głowy tych, którzy wierzą, jak i tych którzy nie wierzą...".

Marc Mercier

Wystawa i wykład w ramach Festiwalu Ars Cameralis - listopad 2009 Podróż do kresu nocy

  • Wystawa
wróć do: Wystawy / 2009
zobacz też: Bytom - Ramallah w Archiwum